Masz pytanie?

Po co woda w kosmetyku?

Na jednym z portali kosmetycznych pojawił się kiedyś dość ironiczny (i dodam od razu - całkowicie błędny) wpis komentujący skład kosmetyku. Internautka stwierdzała, że kosmetyk jest nic nie wart, bo jego głównym składnikiem jest woda. Czy naprawdę woda jest tylko tanim wypełniaczem naszych kosmetyków?

Na początek kilka słów wyjaśnienia od strony chemii kosmetycznej. Nie wszyscy zdają sobie sprawę z tego, że większość kosmetyków wypełniających półki sklepowe to emulsje. Dla „nie-chemika” emulsja to po prostu lekki rodzaj kremu, ale według inżynierii chemicznej emulsja to mieszanina dwóch niemieszających się ze sobą faz – wodnej i tłuszczowej, zatem nasze kremy, balsamy, mleczka, lotiony - to wszystko emulsje, różniące się tylko zawartością tych dwóch faz. W lotionie czy mleczku – faza wodna będzie występowała w 80 - 90%, w żelu – 95%, w kremach tłustych woda to 50 – 60% masy, w kremach nawilżających – 70 - 80%.

Najogólniej mówiąc emulsja kosmetyczna to mieszanina części wodnej i tłuszczowej. Aby te dwie fazy mogły się ze sobą trwale zmieszać, nie rozdzielając się po chwili, potrzebny jest dodatkowy środek – emulgator. W kuchni przykładem emulsji jest majonez – mieszanina oleju i wody (z dodatkiem musztardy, cytryny, przypraw), natomiast emulgatorem jest żółtko jaja. W emulsji kosmetycznej – faza tłuszczowa to różnego typu oleje, tłuszcze naturalne, syntetyczne lub mineralne, natomiast faza wodna – to przede wszystkim woda.

Woda jest nie tylko samodzielną częścią emulsji, jest także rozpuszczalnikiem substancji czynnych, nośnikiem substancji aktywnych. Na bazie wody przygotowuje się napary ziołowe, które również mogą być częścią emulsji kosmetycznej – najczęściej w kosmetykach naturalnych.

Coraz częściej w kosmetykach stosuje się także hydrolaty – produkty parowej destylacji przy produkcji olejków eterycznych. Hydrolaty określane są też wodami aromatycznymi lub wodami kwiatowymi, ponieważ głównym źródłem ich otrzymywania są rośliny kwiatowe.

Woda w kosmetykach musi oczywiście spełniać kryteria czystości (mikrobiologicznej i mineralnej) określone w przepisach – jako składnik chemiczny - ogólnych dotyczących produkcji kosmetyków, ale może również być sama w sobie niemalże kosmetykiem – jeśli jest pozyskiwana ze źródeł głębinowych, jak np. woda termalna z LaRoche Posay, Vichy czy Iwonicza Zdroju.

Dzięki zawartości wody krem ma odpowiednią konsystencję, wchłanialność, smarowalność. Woda nadaje kosmetykowi właściwości nawilżające, zwłaszcza w połączeniu z odpowiednio dobranymi substancjami zatrzymującymi ją na powierzchni skóry.

Bez wody nie ma życia. Ciało człowieka w 75% składa się z wody, czy więc należy się dziwić, że dobry kosmetyk w dużej mierze musi również składać się z wody?

Facebook